Jest w moim posiadaniu nowe radyjko – Xiegu G90. Kupiłem je od pierwszego właściciela. Głównie przeznaczone będzie na moje expedycje czyli wyjazdy na działkę. Co dla mnie znowu bardzo ważne, ma wbudowaną automatyczną skrzynkę antenową, umożliwiającą bezproblemową pracę w całym zakresie HF, analizator widma z funkcją wodospadu oraz wbudowany miernik SWR. Skończy się pakowanie i przewożenie Kenwooda na pewno z zyskiem dla tego TRXa. Instrukcja wydrukowana, więc można zacząć testy.
W zestawie otrzymałem oczywiście radio – a może w dzisiejszych czasach nie takie oczywiste ;), przewód zasilający, mikrofon z przyciskami funkcyjnymi i klawiaturą, przewód do sterowania radiem z komputera (CAT), interfejs do emisji cyfrowych bez przewodów mikrofon/głośnik.
Od razu zabrałem się za podłączanie i oczywiście pierwsze próby. Mając do wyboru dwie anteny (LW oraz D-OR Outback 1899), należało sprawdzić która będzie się lepiej spisywała.
Tak to wyglądało:
Podsumowując…
Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Radio prezentuje się bardzo dobrze, obsługa jest intuicyjna i prosta. Wydaje się, że przy odbiorze w przypadku testów nie było większej różnicy, ale przy nadawaniu wygrał Outback. Jestem przyzwyczajony do Kenwooda i z tego powodu brakuje mi mocy bo tu max 20W. Na pewno będą kolejne próby i podsumowania bo to dopiero początek „znajomości” z Xiegu G90.
Jeśli chociaż trochę Cię zainteresowałem to proszę nie zwlekaj i 
– z góry serdecznie DZIEKUJĘ 🙂
